Notka będzie o filmie na którym byłam w czwartek z moją klasą :)
Na cóż, fanką filmów opartych na książkach nie jestem, a najlepszym przykładem jest to, że wręcz nienawidzę ekranizacji Igrzysk Śmierci, których autorzy pożałowali paru cennych informacji.Pierwsza część Zmierzchu była bardzo dobrym odzwierciedleniem, ale na kolana nie powaliła. Część druga ? Tu oddaje pokłony dla twórców, bo mimo, iż w zupełności różni się, od tekstu Meyer, nie wiem, czy sama autorka wymyśliła by coś tak wspaniałego. Part two ma dwa OGROMNE plusy. 1. W porównaniu do poprzednich części było sporo elementów z których można było się pośmiać. 2. Zakończenie, omnomonomomn, łzy leciały *-* Jeżeli ktoś, zapytałby się mnie o ocenę, wystawiłabym 10 pkt na 10 możliwych :D
heheh mi sie za to nie podobał moim zdaniem był nudny
OdpowiedzUsuńjedyna akcja to podczas "wojny" XD :*
Fajny blog :) Prosze ,wpadniesz do mnie ? :> http://my-little-crazy-word.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń